Ostatnio znalazłem chwilkę wolnego czasu i mimo trzaskających mrozów pojechałem zobaczyć jak wygląda skute lodem Jezioro Lusowskie. Byłem ciekaw jak gruba jest warstwa lodu, ale niestety przy brzegu nie było ani świeżo wykutych przerębli, ani tym bardziej wędkarzy, co zresztą wcale nie dziwi. Paręnaście minut spędzonych na lodzie i pomimo solidnych butów i grubych skarpet szybko mogłem się przekonać co znaczy -18°. Starając się utrzymać w miarę stabilnie aparat, zrobiłem kilka zdjęć i zamarzając, pomimo pięknie świecącego słońca, wycofałem się czym prędzej.
Jezioro z trochę innego punktu widzenia na zdjęciach poniżej.
Świetna pora na zdjęcia Ci się trafiła 🙂 z tym wschodzącym/zachodzącym Słońcem.
Fajnie wyszło.
Wschód słońca, ze względu na notoryczne niedosypianie 🙂 i mordercze temperatury jest jeszcze poza moim zasięgiem, ale myślę o tym poważnie. Wschodnia strona jeziora jest pod pewnymi względami atrakcyjniejsza, więc kto wie 🙂 Dzięki
Bardzo miły klimat udało Ci się oddać na tych zdjęciach. Zima + zachód słońca to jakby nie było bardzo wdzięczny temat…
Jak już wcześniej wspomniałem, do pełni zimowego szczęścia brakło mi właśnie słońca, a że ostatnimi dniami pokazuje się go trochę, więc nie mogłem zostać w domu 🙂
Dzięki za pozytywną opinię 🙂