Kiedy dwa tygodnie temu pomykaliśmy z Radkiem na wieżę na Radowie, wpadł mi w oko drogowskaz prowadzący do Rezerwatu przyrody Jezioro Łubówko, nazwę i miejsce zakodowałem, pozostało tylko zastanowić się, kiedy będzie można tam wpaść. Okazja nadarzyła się dość szybko, całą gromadką zjechaliśmy do Drezdenka na Święta.
Praktycznie całą sobotę spędziliśmy w domu, tylko po południu wyrwałem się na krótko na jaz (relacja już wkrótce). Niedziela od rana zapowiadała się nieciekawie i wyglądało na to, że zaliczymy zaledwie krótki spacer, jednak po południu zza chmur wyszło słońce. Nie czekając aż pogoda znowu sprawi nam psikusa wskoczyliśmy w trójkę do auta i pół godziny później zagłębialiśmy się w ostępy Drawskiej Puszczy.
Zaraz po zjeździe z głównej drogi wkraczamy w zupełnie inny świat, rzeźba terenu bardzo urozmaicona, jary, wąwozy, łagodnie opadające zbocza porośnięte brzozą i buczyną, widok jak z bajki. Dojeżdżamy do leśnego parkingu, dalej trzeba iść pieszo. Po kilkudziesięciu metrach wychodzimy na lekko opadający teren porośnięty buczyną pomorską, na końcu ścieżki w samym centrum kotliny malowniczy akwen o turkusowo-zielonej barwie wody. Jezioro nie jest duże, ma powierzchnię zaledwie 15ha, ale głęboke – 18m, przy średniej głębokości 10m, dno stromo spada już przy brzegu. Tak mały zbiornik pozwala przyjrzeć się ścianom kotliny, sięgającym miejscami 50 metrów wysokości.
Ukształtowanie terenu, rzadko spotykane zalesienie powoduje, że miejsce ma swój urok nawet wtedy, kiedy przyroda jest uśpiona. Monumentalne buki, nierzadko kilkusetletnie, poszycie lasu pokryte zeschniętymi liśćmi, które wyglądają, jakby dopiero co spadły z drzew robią niesamowite wrażenie. Z pewnością zawitamy tam jeszcze nie raz. Jeśli będziecie mieli możliwość, koniecznie odwiedźcie Rezerwat przyrody Jezioro Łubówko.
Fajne miejsce na spacer. Szkoda, że tak daleko od morza 😉
Nic, trzeba też czegoś poszukać…
matipl: ostatni wpis:Nowe zdjęcia Kingi…
Ten mostek jest kapitalny!
BoDeK: ostatni wpis:Skansen w Kolbuszowej
@matipl – wspaniałe miejsce na spacer, ale tez na plener fotograficzny, już nie mogę się doczekać widoku porannych sierpniowych mgieł, czy jesiennego szaleństwa kolorów 🙂
@BoDeK – to raczej pomost, będę w tym miejscu pewnie nie raz z aparatem to jeszcze go pokażę 🙂
@Filip jak zwał tak zwał 😉 w takim razie czekamy na więcej zdjęć pomostu we mgle, kapitalny strzał by był 😉
BoDeK: ostatni wpis:Zamek w Łańcucie
Byłem tam ostatnio o świcie, do końca tygodnia może wybiorę coś interesującego 🙂