Dawnymi czasy, choć jeszcze nie tak odległymi, kiedy fotografowałem kompaktem, podstawowym problem jaki pojawiał się w mojej fotograficznej „karierze” to proces wywoływania zdjęć. Niestety praktycznie wszystkie kompakty dostępne na rynku generują format obrazu 4:3, natomiast zdjęcia wywoływane w labie, mają format 3:2. Kiedy sami o to nie zadbamy, dostaniemy zdjęcia byle jak wykadrowane (z automatu) lub pojawią nam się białe paski na krawędziach zdjęć. Zarówno pierwsze jak i drugie rozwiązanie, nie jest zbyt estetyczne. Jak więc możemy wybrnąć z tej sytuacji, z pomocą przychodzi nam prosty w obsłudze, na licencji freeware, ważący zaledwie 0,79 MB programik JPEGCrops
Spolszczony program JPEGCrops mozna pobrać zarówno ze strony Toke Eskildsen’a jak i z polskich zasobów. Po ściągnięciu i szybkiej instalacji, otwieramy program i naszym oczom ukaże się okno główne programu
Na początku należałoby określić miejsce w którym będziemy zapisywać nasze przekadrowane zdjęcia, domyślnie w programie ustawiony jest folder \Moje dokumenty\Cropped. Zmiany lokalizacji, możemy dokonać klikając przycisk zmiany folderu docelowego (zaznaczony w powyższym screenie na czerwono), lub korzystając ze skrótu klawiszowego (Ctrl+S).
Mamy ustawiony folder docelowy, czas rozpocząć edycję:
Zdjęcia możemy dodać klikając Plik -> Dodaj…, skorzystać z przycisku (Dodaj obrazy) w prawym dolnym rogu okna programu, lub za pomocą skrótu klawiszowego (Ctrl+O). Zdjęcia możemy dodawać pojedynczo, od razu cały folder, a nawet folder z podfolderami. Po dodaniu zdjęcia, możemy zobaczyć mniej więcej taki obraz:
W tym miejscu zaczyna się właściwa obróbka. Na początek orientacja zdjęć, jeśli załadowało nam się bokiem, zdjęcie możemy obrócić korzystając z przycisku po lewej (pierwsze zaznaczenie). Kiedy zdjęcie ma już właściwą orientację wybieramy sobie format odbitki (drugie zaznaczenie). Lista formatów jest imponująca, zaczynając od popularnych 9×13 czy 10×15, przez monstrualne 50×75 aż do paszportowych. Po wybraniu formatu najeżdżamy myszką na zdjęcie i przesuwając jasnym zaznaczeniem wybieramy optymalne cięcie (trzecie zaznaczenie). Nad przyciskiem (Przytnij) znajduje się wskaźnik DPI informujący nas o jakości, jakiej możemy się spodziewać po przycięciu zdjęcia. Dla ułatwienia kadrowania możemy skorzystać z siatek „złotego podziału” czy „trójpodziału”, dostępnych w zakładce (Widok). Na koniec klikamy (Przytnij) i ładnie przycięte zdjęcie, bez strat jakości, ląduje nam we wcześniej wybranym folderze.