Od dłuższego już czasu nosiłem się z zamiarem zakupu wężyka spustowego do mojego aparatu. Możliwości pozyskania tego prostego urządzenia są trzy, zakup oryginalnego wężyka Canona RS-80N3, zakup zamiennika, popularnego na allegro wężyka ze stajni JJC, MA-A Remote switch i ostatnia opcja to zbudowanie go we własnym zakresie. Ostatnią opcję odrzuciłem, gdyby jednak kogoś interesowało samodzielne wykonanie, to tutaj znajdzie opis wraz ze schematem elektrycznym.
Na pierwszy ogień poszedł oryginalny Canonowski RS-80N3, pewnie dlatego, że sklep, który odwiedziłem z zamiarem zakupu dysponował tylko oryginalnymi produktami Canona. Cena zwaliła mnie z nóg, ale mimo wszystko postanowiłem wziąć go do testów. Jeśli chodzi o cenę na rynku to rozstrzał jest dość imponujący, według ceneo ceny wahają się od 139,00zł do 283,00 zł (wynik z 4 grudnia 2008), ja musiałem zapłacić 150,00 zł.
Nigdy wcześniej nie miałem okazji pracować z wężykiem spustowym i choć wiedziałem, że to wielce przydatne urządzenie, to nie spodziewałem się, że zapałam aż takim entuzjazmem, wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda. Jeśli chodzi o wężyk Canona, żadnych zastrzeżeń, doskonały kształt, wysokiej jakości plastik, dbałość o szczegóły i rewelacyjnie dopracowane drobiazgi, ponadto doskonale wyczuwalny skok, pomiędzy uruchomieniem AF a ostatecznym zwolnieniem migawki. Gdyby nie cena, pewnie dziś byłbym właścicielem tego wężyka. Niestety wyrzucenie 150 zł za „kawałek plastiku” z dwoma mikrostykami i 65cm przewodem to dla mnie zbyt wiele.
Po drugiej stronie skali stoi produkt JJC, kiepskie wykonanie, choć od fatalnego dzieli go jeszcze spora odległość, mizernej jakości plastik, dość ciężki do wyczucia przycisk, muszę jednak przyznać, że po testach na Canonie, trudno nie odnieść takiego wrażenia w stosunku do jakiegokolwiek wężyka, obojętnie jakiego producenta, RS-80N3 po prostu jest doskonały 🙂 jak już wspomniałem przycisk jest ciężki do wyczucia, ale już po kilku minutach przyzwyczaiłem się do jego pracy i w tej chwili nie mogę na niego specjalnie narzekać. Cena, cóż cena w porównaniu z Canonem jest śmiesznie niska i po prostu nie można nie kupić tego wężyka, chociażby ze względu na cenę.
Generalnie jestem zadowolony z zakupu, choć jeśli kiedyś będę miał do wydania 150 zł, to z pewnością zainwestuje w wężyk Canona, tymczasem ze spokojem będę używał produktu JJC.
Ja też, że tak nazwę, mam produkt niszowy – wężyk od Phottix.
Jak dla mnie wyczuwalność pomiędzy ostrzeniem, a zrobieniem zdjęcia jest wystarczająco wyczuwalna. A tak przydaje się blokada do zdjęć z dłuższym czasem.
Ważne aby funkcjonował bez problemów. Producent chyba nie jest najważniejszy, w końcu za nazwą idzie cena 🙂 Ja już się przyzwyczaiłem do JJC i nie mogę narzekać, spełnia swoją rolę w 100%