Nie mogłem dziś usiedzieć… Mgła za oknem, aparat pokryty kurzem aż się prosi, żeby ustawić go na statywie i poeksperymentować z długą ekspozycją… Nie wielu wie, że to dawny cmentarz.
pochmurną ciszą
wstąpiłem na akropol spokojuu stóp miasto
rozbiegane ulicamisamotność
błądzi wśród nagości drzewchłonie smutek
bezramiennych krzyży
bezgłowych Matek Boskich
bezskrzydłych upadłych Aniołówokrywa
całunem jesiennych liści
ruiny cmentarnych domów
szczególnie to prawe mi się podoba!
Pomiędzy drzewami czuje się jakąś nienamacalną mgiełkę. Może to duchy zmarłych w noc zaduszną harcują?
pozdrawiam!
Ma swój klimacik, choć patrząc z perspektywy czasu podszedłbym do tematu trochę inaczej 🙂