Pałac von Kleistów, jednego z najzamożniejszych pomorskich rodów, znajdujący się w Juchowie nad brzegiem jeziora o tej samej nazwie to prawdziwa perełka. Dwie strzeliste wieże wyróżniają ten dwuskrzydłowy eklektyczny pałac. Zbudowany w 1874 roku na fundamentach XVIII wiecznego dworu wyróżniał się również wnętrzem, zgromadzony księgozbiór uważany był za jeden z największych na Pomorzu w ówczesnych czasach. Dziś zachowało się już bardzo niewiele, stan pałacu jest bardzo zły.
Kłomino zapadło mi głęboko w pamięć. Stojąc pośród pozbawionych okien bloków można poczuć mrowienie na plecach… Opustoszałe betonowe szkielety, leżący dookoła gruz i rozbite szkło sprawiają ponure wrażenie spotęgowane wszechobecną mgłą, która tamtego dnia towarzyszyła nam do wieczora. Wewnątrz bloków podobnie, porzucone mieszkania dawno straciły swój charakter, choć większość ścian zachowała się w dobrym stanie, niekiedy tylko przecięte bruzdą wyrwanego przewodu instalacji
Nasze tegoroczne wakacje nad morzem to już odległa przeszłość, zbliża się jesień, na dworze coraz chłodniej i dni coraz krótsze, może to dobry czas, żeby przypomnieć sobie, jak to było jeszcze parę tygodni temu. W tym roku nasz wybór padł na Mrzeżyno i był to strzał w dziesiątkę. Zmiana miejsca pobytu to zaledwie wierzchołek góry lodowej, zmianie uległa również konwencja naszych wakacyjnych wyjazdów, w tym roku postawiliśmy na namiot i jak
Tegoroczny wyjazd wakacyjny to wypadkowa kilku spraw, na które nie za bardzo mieliśmy wpływ, a które zdeterminowały nasz wybór jeśli chodzi o miejsce i czas. Tego roku, podobnie jak poprzedniego wybraliśmy się na wakacje do Pobierowa, wylądowaliśmy również w tym samym ośrodku co ostatnio, zmieniliśmy tylko datę, zamiast czerwca wybraliśmy sierpień, który w zeszłym roku był wspaniały, mając nadzieję, że i tego lata okaże się cudowny. Niestety Zeus nie do końca nam
Wybór na miejsce tegorocznego letniego wypadu nad morze padł na Pobierowo. Raz, że dość dobrze znamy tą miejscowość a dwa mamy mnóstwo miłych wspomnień związanych z tym miejscem. Zważywszy, że pojechaliśmy z Marysią, musieliśmy też wziąć pod uwagę zapewnienie atrakcji przy ewentualnej niepogodzie. Pobierowo to nie Sopot czy Gdańsk, ale też nie jakaś mała miejscowość, gdzie oprócz plaży i budki z hot dogami nic więcej nie ma. W tym roku gościliśmy w małym