Śnieżycowy Jar
Zapowiadała się ciekawa wycieczka, niestety jakoś tak się poskładało, że plany wzięły w łeb, nagle pojawiło się milion przeszkód, pod nogi rzucono nam całą górę wielkich kłód i niedzielę spędziliśmy w domu. Postanowiłem jednak nie odpuszczać i mając na uwadze prognozy pogody, w zeszły poniedziałek, około 5 nad ranem, ruszyłem na spotkanie ze śnieżycą wiosenną (Leucoium vernum). Na miejscu zastałem fantastyczny biały kobierzec rozściełany na dnie jaru. Tego dnia