Author Archives: Filip
Jazy na grobli
Przez długi czas od chwili kiedy po raz pierwszy byłem na jazie, myślałem, że ten zespół obiektów to wszystko jeśli chodzi o konstrukcje hydrotechniczne budowane w okolicy przez Niemców, okazuje się, że się myliłem. Którejś wiosny zwróciły moją uwagę dość regularne kształty, które można było zobaczyć na grobli oddzielającej Noteć od terenów zalewowych. Zauważyłem je przejeżdżając drogą nr 174 łączącą Drezdenko ze Starymi Bielicami. Owe tajemnicze kształty były najlepiej
WordPress 3.0
Parę dni temu zauważyłem w kokpicie, że mogę zaktualizować swojego WordPressa do najnowszej wersji 3.0 opatrzonej kodową nazwą Thelonious. Pół roku ciężkiej pracy ponad 200 ludzi, wprowadzenie 1217 poprawek, to budzi szacunek, ale też niepokój, czy po aktualizacji nadal wszystko będzie śmigać. Postanowiłem się wstrzymać parę dni, żeby zobaczyć jak aktualizacja przebiegła u innych, ale chyba niepotrzebnie, ponieważ spodziewane problemy po prostu nie wystąpiły, wczoraj przesiadłem się
Fort VIIa Strotha
II Forteczny Weekend, w ramach którego odbyła się dziewiąta edycja Lubońskiego Rajdu Rowerowo-Pieszego „Śladami Historii” przygotowanego przez stowarzyszenie Twierdza i dawny Garnizon Poznań oraz Sekcję Historyczną Towarzystwa Miłośników Miasta Lubonia przy współpracy z innymi organizacjami społecznymi oraz instytucjami przyciągnęła mnie możliwością, normalnie nie udostępnionego do zwiedzania fortu pośredniego VIIa na Marcelinie. Skan z ulotki II Forteczny weekend w opracowaniu Przemysława Maćkowiaka „Fort VIIa, któremu nadano imię Karla von
Podziemia Poznańskiej Fary
Na tegoroczną trzecią już edycję „Poznań za pół ceny” czekałem z niecierpliwością przynajmniej od miesiąca, kiedy to dowiedziałem się, że właśnie w weekend 5 i 6 czerwca będzie można zobaczyć rzadko udostępniane turystom podziemia Poznańskiej Fary. Motywacja była podwójna, podziemia, które jak wiadomo ciągnęły mnie zawsze jak magnes, no i oczywiście Poznańska Fara, której wnętrz jeszcze nigdy nie miałem okazji zobaczyć. Podwójnie zmotywowany zabrałem więc torbę z aparatem,