Fotopolis.pl pisze: „Ireneusz Zjeżdżałka był postacią niezwykłą. W ciągu ostatnich kilku lat stał się jednym z najciekawszych dokumentalistów polskich i najważniejszych przedstawicieli tego nurtu średniego pokolenia.”
I co z tego wynika, że kolejny artysta, zostaje zauważony po śmierci, dlaczego tak niezwykli ludzie dostają swoje „5 minut” dopiero wtedy, kiedy już nic więcej nie wyjdzie z pod ich ręki.
Irek Zjeżdżałka miał 36 lat…