Bitwa o Poznań 2013 to szósta już inscenizacja walk z udziałem rekonstruktorów, przedstawiająca bitwę o Festung Posen, kiedy padał ostatni punkt oporu – Fort Winiary (Cytadela). Inscenizacja z roku na rok ściąga coraz liczniejszą publiczność i coraz więcej rekonstruktorów. W tegorocznym widowisku wziął też udział, świeżo wyremontowany czołg T-70 z kolekcji Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu, jedyny zachowany egzemplarz w kraju i jeden z dwóch jeżdżących na świecie. Inscenizacja została zorganizowana przez Stowarzyszenie PGRH Warta oraz wielu entuzjastów rekonstrukcji historycznych.
Po raz pierwszy miałem możliwość uczestniczenia w tym widowisku i mam nadzieję, że nie ostatni. Chciałbym aby z roku, na rok impreza ściągała coraz więcej rekonstruktorów. 250 osób wydaje się ogromną liczbą, jednak polana pod Dzwonem Pokoju to ogromna przestrzeń, która dość skutecznie „pochłonęła” walczących.
Bardzo irytujący byli też reporterzy, którzy nie wiedzieć czemu stwierdzili, że przede mną znajduje się idealne miejsce do fotografowania widowiska. Takie drobiazgi nie dyskwalifikują imprezy, życzę organizatorom wytrwałości i z niecierpliwością wyczekuję kolejnej Bitwy o Poznań.
Fakt – rekonstrukcje to wielopoziomowa lekcja historii.
Po pierwsze to uświadomienie sobie, ze w wydarzeniach brali udział żywi autentyczni ludzie tacy sami jak my, a nie posągi i figury tudzież manekiny znane z muzeów historycznych.
Po drugie możliwość „dotknięcia” tejże historii
Po trzecie wreszcie ale wcale nie mniej ważne to przekonanie się naocznie historyków jak to było naprawdę. czy faktycznie można było rozwinąć taki atak, czy można było w oparciu o daną pozycję prowadzić skuteczny opór, czy drogi nadawały się do przerzucenia takiej ilości sprzętu itp. Bo niekiedy w opracowaniach znajduje się kompletne brednie.
a poza tym -no cóż pasjonujące widowisko.
Wszystko zawiera się w starym przysłowiu „jeśli Ci powiem – zapomnisz, jeśli pokażę – zapamiętasz, jeśli wytłumaczę – zrozumiesz”.
Jeśli czas i obowiązki nie staną na przeszkodzie, będę się starał bywać częściej na tego typu imprezach.