„Dla wzmocnienia obrony przeciwlotniczej obszaru kraju zostaje wprowadzone na wyposażenie Wojska Polskiego uzbrojenie rakietowe„… – Dyrektywa Nr 009/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 12.03.1959. Można przyjąć, że ta data jest datą powstania obrony rakietowej w Polsce. We wrześniu 1963 roku zmienia się etat 14 pułku artylerii przeciwlotniczej w Poznaniu. Pułk zmienia nazwę na 14 samodzielny pułk artylerii OPK, powstają cztery dywizjony ogniowe i jeden dywizjon techniczny, jeden z nich, zapomniany i opuszczony miałem okazję niedawno zobaczyć.
Jednostka dziś, to w zasadzie betonowy szkielet, wypatroszony praktycznie ze wszystkiego, zniknęły urządzenia, wyposażenie socjalne, instalacje, wszystko co mogło być wykorzystane gdzie indziej, lub co można było sprzedać. Pozostały gołe ściany, jednak w zaskakująco dobrym stanie, nie upstrzone graffiti, ani plamami po paintballowych wojnach. Zachowały się napisy eksploatacyjne, które przypominają, że okres zimnej wojny, to nie tylko definicja w Wikipedii, to był czas realnego zagrożenia, które bardzo wielu brało bardzo serio.
Jednostka była zbudowana według schematu wykorzystywanego właściwie w całym kraju, dzieliła się na strefę administracyjno-koszarową i strefę bojową. Strefa bojowa chroniona była podwójnym płotem z drutu kolczastego, wewnątrz którego stały w narożach cztery wieże strażnicze. Centralnym punktem strefy był schron stacji naprowadzania rakiet (SNR), wokół którego promieniście było rozmieszczone sześć wyrzutni rakiet typu SA-75 „Dwina” (pol. „Dźwina”), właśnie tego typu rakietą zestrzelono w 1960 roku amerykański samolot zwiadowczy U-2. Pomiędzy wyrzutniami rozlokowano schrony typu „U” dla ukrycia obsług startowych. Dalej znajdowały się stanowiska elaboracji rakiet utleniaczem i paliwem. W wydzielonej części znajdował się magazyn rakietowy.
Jednostka została rozformowana w 1990 roku, od tego czasu natura rozpoczęła upominać się o swoje.