Zapowiadała się ciekawa wycieczka, niestety jakoś tak się poskładało, że plany wzięły w łeb, nagle pojawiło się milion przeszkód, pod nogi rzucono nam całą górę wielkich kłód i niedzielę spędziliśmy w domu. Postanowiłem jednak nie odpuszczać i mając na uwadze prognozy pogody, w zeszły poniedziałek, około 5 nad ranem, ruszyłem na spotkanie ze śnieżycą wiosenną (Leucoium vernum).
Na miejscu zastałem fantastyczny biały kobierzec rozściełany na dnie jaru. Tego dnia zakwitły chyba wszystkie śnieżyce ze Śnieżycowego Jaru, wywołując niezapomniane wrażenie. W przyszłym roku będę chciał zabrać tam całą ferajnę, przy okazji łącząc to z wycieczką do Kórnika, gdzie również można znaleźć łany śnieżycy wiosennej.
Rezerwat przyrody Śnieżycowy Jar położony jest nieopodal Murowanej Gośliny na terenie nadleśnictwa Łopuchówko, na stronie nadleśnictwa co roku w okresie kwitnienia można znaleźć informacje o stanie rozwoju śnieżycy, co pozwala na dość łatwe wstrzelenie się z planami eksploracji rezerwatu.
Mapa
Jak łany zawilców.
Ale cudowne! Śnieżyce widziałam tylko w pojedynczych egzemplarzach, a tu taki dywan. Widok wart wycieczki o 5 rano 😉
@biedrzyn– zastanawiam się, które są ładniejsze, z bliska, bardziej śnieżyca, z dystansu, na prowadzenie wysuwa się chyba zawilec 🙂
@Anita – widok wart każdego poświęcenia 🙂 zwłaszcza, że śnieżycy nie widziałem wcześniej nawet w pojedynczych egzemplarzach…
Niestety,w naturze śnieżycy jeszcze nie widziałem 🙁
Świetne zdjęcia! 🙂
Śnieżycowy Jar pozostawia niezapomniane wrażenia 🙂
@biedrzyn czyli nie byłem osamotniony, już zacząłem się zastanawiać, czy śnieżycę widzieli wszyscy, tylko nie ja 🙂
@Martyna dzięki, choć jak zawsze, z wrodzoną skromnością, muszę powiedzieć, że do doskonałości mam jeszcze daleką drogę 🙂
Śnieżycowy Jar to miejsce warte odwiedzin i to każdego roku, podejrzewam, że za każdym razem gwarantuje niezapomniane wrażenia.
Pozdrawiam
Piękne zdjęcia, świetnie, że udało się Tobie dotrzeć do Śnieżycowego Jaru w porze jej kwitnienia, trzymam kciuki, by udało się za rok z całą ferajną :-)))
Wstrzelenie się w 100% rozkwit nie byłoby takie proste, gdyby nie informacje na stronie nadleśnictwa 🙂
Jestem pewien, że się uda 🙂